Modna Kultura on YouTube!
Moi Drodzy Czytelnicy!
UWAGA! Już 15 maja blog zostanie rozszerzony o podrozdział, który stanowi znaczącą rolę w całym jego funkjonowaniu. Jak niejedna osoba zdążyła zapewne zauważyć od początku istnieje na blogu strona zatytułowana YouTube, na której do tej pory nic nie było. To właśnie ona od 15 maja będzie ukończona i nareszcie w pełni aktywna!
YouTube ma przede wszystkim sprawić, że Modna Kultura stanie się miejscem dla każdego. Jak? Otóż sama bardzo lubię oglądać filmiki w serwisie YouTube, dlatego wpadłam na pomysł, by rozszerzyć moją działalność w mediach, poprzez załorzenie kanału, który może zachęcić nowe osoby do zapoznania się z moim blogiem oraz treściami, które przez niego przekazuję. Chcę dzielić się moimi pasjami z innymi, a to jedna z dróg, by tego dokonać!
Ponadto nagrywanie pomoże mi zaoszczędzić dużo czasu i pozwoli na szybsze publikowanie wszelkich informacji, którymi chcę się z Wami podzielić, w przyjemniejszej i bardziej rozbudowanej kreatywnie formie.
Ktoś zapyta: Jak to zaoszczędzisz czas robiąc filmiki? Przecież je trzeba edytować, montować i wrzucać na YouTube, a to zajmuje masę czasu!
Odpowiedź brzmi: Tak, wiem, jednak nie o taką oszczędność czasu chodzi. Mam na myśli systematyczność bloga i to, by informacje, które się tu ukazują były jak najbardziej świeże. Po powrocie ze szkoły mam najczęściej jakieś pół godzinki wolnego czasu. Dam radę w tak krótkim czasie naręcić bardzo rozgadany film, a posta, w którym miałabym zawrzeć tę samą treść (tu załóżmy słowo w słowo), którą powiedziałam na filmie,nie napisałabym pewnie nawet do połowy, bo zbyt długo bym się zastanawiała, czy tak jest dobrze, a samo pisanie jest czynnością, którą wykonuje się wolniej od mówienia zazwyczaj. Następnie na blogowe prace zostaje mi czas między 21:30, a 23:00, a wtedy mój umysł jest już zmęczony po wielu godzinach siedzenia nad lekcjami i nie mam ochoty kończyć zaczętych postów. Nie wychodzą dobrze, gdy mam skrajnie nieświeżą głowę. W ciągu tej półtorej godziny zwykle obrabiam zdjęcia do planowanych wpisów lub wstawiam newsy, które wymagają ode mnie jedynie "kopiuj" i "wklej". Prace edytorskie nie męczą mnie tak bardzo jak pisanie po całym dniu pełnym nauki, dlatego też dana informacja nagrana byłaby przekazana do Waszej dyspozycji już następnego dnia rano, gdy YouTube przetworzyłby mój film. Post byłby najprawdopodobniej spóźniony o kojelny dzień. Tak to wlaśnie u mnie jest z prowadzeniem bloga i czasem wolnym, więc myślę, że teraz rozumiecie, jak bardzo konał usprawniłby moją pracę.
Ponadto filmowa wersja bloga pozwoli mi lepiej odzwierciedlić atmosferę wielu miejsc i wydarzeń, które chciałabym Wam pokazać czy zrelacjonować, bo cżesto nie sposób opisać wszystko słowami.
ALE...
Kanał na YouTube to przede wszystkim spełnienie moich blogerskich marzeń. Nie zrozumcie mnie źle, ale po niespełna czterech latach tradycyjnego blogowania i udzielania się w różnych portalach książkowych, gdzie pisałam masę postów, chciałabym coś zmienić, bo uważam, że nie dobrze jest popadać w tak ostrą rutynę.
Do tej pory próbowałam swoich sił na YouTube tylko raz, jako misia.books.vlog., jednak nie posiadałam sprzętu, który dawałby mi zadowalającą jakość nagrań. Nie jestem perfekcjonistką, ale lubię widzieć, że coś w co wkładam dużo serca, wygląda naprawdę dobrze, a tamta kamera nijak nie potrafiła dobrze wszystkiego pokazać. Teraz uzbrajam się w lustrzankę, która będzie pokazywała obraz w jak najbardziej rzeczywistej wersji i nie będzie na niej pożółkłego nalotu.
Reasumując, bo i tak już bardzo dużo napisałam, a miałbyć to jedynie zapowiadający zmiany post, zapraszam na kanał Modna Kultura, który od 15 maja będzie online!
Kochajmy marzycieli!
I spełniajmy marzenia!
