top of page

Mlody swiat - Chris Weitz

"Dobra książka to cenna życiodajna krew najwyższego ducha, która przechowywana i strzeżona jak skarb, daje życie po życiu."


Pewnego pięknego (jeszcze letniego) dnia listonosz przyniósł mi paczkę z wybraną przede mnie książką, którą zobowiązałam się zrecenzować przedpremierowo dla znanego w moim kraju, bardzo dobrego wydawnictwa. W przesyłce tej znalazłam książkę zatytułowaną nader wzniośle "Młody świat", jakby jej autor śmiał liczyć wiek Ziemi i wszystkich zamieszkujących ją istnień.

Powieść zachęciła mnie do lektury początkowo ze względu na niesamowitą, nowoczesną okładkę, która od pierwszego spojrzenia przywodziła mi na myśl bunt i rebelię oraz ze względu na konkretne pochwalne opinie, napisane przez znanych i cenionych przeze mnie pisarzy, którzy naprawdę znają się na swoim fachu. Zaufałam ich opiniom i postanowiłam na własnej skórze przekonać się, co też Chris Weitz, reżyser takich filmów jak "Księżyc w nowiu" czy "Łotr 1. Gwiezdne wojny - Historie", ma mi do zaoferowania w swojej powieści. Nie miałam wątpliwości, że ma on zręczne pióro. Lata pracy, do tego tak owocnej, nie mogły pójść na marne.

Cieszę się, że z ręką na sercu mogę przyznać przed Wami, że Chris Weitz mnie nie rozczarował i w pełni swoich artystycznych kompetencji, sprostał postawionemu przeze mnie zadaniu. Jego apokaliptyczna książka, mimo porównań do słynnej "Niezgodnej" Veronici Roth jest od niej dużo lepsza. Opowiada historię trudną do pojęcia w bardzo przystępny sposób, który jest zrozumiały. W przypadku tego typu literatury nie należy niczego nadmiernie komplikować, bo sam sens książki, który trzeba odnaleźć może stanowić problem dla mniej uważnych czytelników. Nie zapominajmy, że powieść przedstawia czas po apokalipsie, która wstrząsnęła światem. Fakt ten sprawia, że przestrzeń musi być wyjątkowo obszernie opisana i dokładnie scharakteryzowana, tym bardziej, że traktuje o miejscach, które powszechnie są znane i uczęszczane. Wszystkie wysunięte przeze mnie warunki ta powieść realizuje w stu procentach, jeśli nie w większej liczbie.

Nie mogę pominąć również kreacji bohaterów, która zasługuje na pochwałę. Donna i Jefferson tworzą udany zespół wraz ze swoimi przyjaciółmi, a ich relacja jest przedstawiona jako napięta i niepewna. Zresztą, czemu tu się dziwić? W końcu ich dni miały być policzone. Ta dwójka bohaterów, którą jako określam jako główną, jest idealnym przeciwieństwem, kontrastem względem siebie, jednak pomimo dzielących ich różnic, są dla siebie najbliżsi i nie czyni tego tylko i wyłącznie beznadziejna sytuacja końca świata.

Narracja poprowadzona na kartach powieści skupia się wokół wydarzeń, które nie mają określonego czasu. Sprawia to, iż powieść ta staje się utworem uniwersalnym i zdaje się ostrzegać ludzi przed kataklizmami i stopniową zagładą ludzkości. Jefferson jak i Donna opowiadają nam swoją historię w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Każde wyraża swoje uczucia, które w trakcie książki splatają się ze sobą w magiczny sposób. Nie chcę Wam zdradzać więcej, bo mam wielką nadzieję, że sięgniecie po tę książkę, gdy znajdziecie chwilkę czasu.

Fabuła "Młodego światu" jest zawiła, lecz przy tym niezwykle ciekawa. Wszystkie wątki rozpoczęte w procesie twórczym zostają przez autora zakończone, ale (nie martwcie się) książka nie kończy się na tym jednym tomie. Z nieoficjalnych donosów wynika, że wydawnictwo Insignis Media ma w planach wydanie kolejnych tomów serii Weitza. Nie ukrywam, że z tego miejsca podnoszę obie ręce i stopy, popierając ten pomysł i aprobując go żarliwym głosem.

Akcja książki rwie jak rzeka, która nie ma pojęcia, w którym momencie zahamować i zalewa nasze mózgi strumieniem tęsknoty za pisaniną i nietypowym humorem Weitza po przeczytaniu ostatniej strony. Przyznam, że powieść ta wywołała we mnie feerię uczuć, które najczęściej musiałam ukrywać przed osobami zewnętrznymi. Nie martwcie się, "Młody świat" wyciśnie Was jak gąbkę i sprawi, że będziecie non stop pragnęli więcej i więcej….

Nie chcę się rozpisywać nie na temat. Wiele moich opinii i informacji na temat powyższej książki jest dostępne w mojej recenzji dostępnej na YouTube, do której Was odsyłam.


Póki co z mojej strony to już jest wszystko. Przypominam o konkursie na "Młody świat"!


Za egzemplarz recenzencki dziękuję z całego serca wydawnictwu Insignis Media!



Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Nie ma jeszcze tagów.
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square
  • Google+ Basic Square
bottom of page